Witam!
ja wlasciwie juz sie od paru miesiecy nie zaliczam sie do "Polakow mieszkajacych w Wloszech" bo aktualnie znajduje sie w domu.. wrocilam do Polski zeby tutaj sprobowac moich sil! No ale pozwole sobie na pare slow .. hihi w koncu ta nasza babska ciekawosc musi zostac zaspokojona! wiec opowiem Ci po ktotce co porabialam w Katanii, bo to wlasnie tam mieszkalam przez ostatkich 7 lat. Powiem Ci szczerze ze na brak zajec nie narzekalam .. bynajmniej ! po pierwsze ze duzo czasu spedza sie w pracy - kwestia przerwy obiadowej i wracania do pracy popoludniu sprawia ze wlasciwie CIAGLE PRACUJESZ OD 8 DO 20! no bo zanim sie w korkach dokulasz do domku, przygotujesz do jedzenia, skonsumujesz, klapniesz na sekunde to juz trzeba spowrotem do pracy wracac :/ no i tak do wieczora .. no i jesli masz szczescie i szef za toba nie wydzwania nawet po za godzinami pracy to zaczyna sie CZAS WOLNY
Wieczory zimowe mijaja na zakupach swierzego mieska, warzyw i pieczywa ( wszystko z wieczora mozna dostac w odpowiednich dzielnicach) a pozniej w kuchni na pitraszeniu jakichs pysznosci .. zeby pozniej nastepnego dnia miec co spalac np na kickboxingu albo hot joga( super zajecia jogi w temperaturze 40 stopni C i prawie 80% wilgotnosci powietrza.. prawdziwa masakra hheheh :) no od czasu do czasu wyskoczy sie na jakies jedzenie w miescie .. typu panino con carne di cavallo, pane condito( pane cunzatu), o un po' di buon pesce ... w weekendy to jest z rana obowiazkowy schoping no i odwiedzamy bazar .. pozniej pozadki w domu, spacer jakis, a popoludniu aperitivo con gli amici, wieczorem zalezy jak bylam singielka to obowiazkowa jakas impreza a jak juz mnie moj ukochany usidlil .. to maksymalne szalenstwo sobotniej nocy to kino :D heheeh a zazwyczaj to jakze monotonne ale jednoczesnie mile wieczory w pizamie ogladajac tandetny film wojenny :D Niedziela to rower albo motor .. zawsze! wyprawy w odwiedziny do znajomych .. zwiedzac inne okolicznych miasteczka( na Sycylii wlasciwie kazde miasteczko jest "okoliczne" bo wyspa jest niezaduza), albo na Etne.. albo poprostu nad morze jak sie da zlapac troszke slonca! to wlasnie robilam jeszcze 2 tyg temu bedac w Katanii.. tak troche nostalgicznie i bardzo osobiscie sie zrobilo ;) no i chyba nudno i za dlugo :D wiec o lecie nie opowiadam bo bym do rana nie skonczyla!
Pozdrawiam i sory jesli zanudzilam kogos na smierc ;)